Podsumowanie OEES 5

Największe wydarzenie zdalne w kraju! Open Eyes Economy Summit zebrał na platformie streamingowej 3000 osób.

„Zrównoważony rozwój to przede wszystkim rozwój ludzi, nie możemy o tym zapominać”.
Czego uczy nas piąta edycja Open Eyes Economy Summit?

 

Za nami łącznie trzy dni piątej edycji Open Eyes Economy Summit – Międzynarodowego Kongresu Ekonomii Wartości. Rok wytężonej pracy, działania w nietypowych i nieprzewidywalnych warunkach, ogrom wsparcia i pomocy, które napływały zewsząd – ten rok zaowocował czymś, co przekroczyło nasze najśmielsze oczekiwania – OEES został największym wydarzeniem zdalnym w kraju. Wzięło w nim udział aż 3000 osób, w tym 160 prelegentów. I to z 27 krajów! Nadal myślimy o tych liczbach z wypiekami na twarzy. W podsumowaniach przewijają się różne informacje i refleksje, a my zastanawiamy się – czego uczy nas piąta edycja OEES?

 

Powrót do „normalności”

Rzeczywistość kryzysu wywołanego przez COVID-19 postawiła przed nami mnóstwo ograniczeń – nie tylko w sferze zawodowej, ale także społecznej i prywatnej. Wielu z nas zastanawia się, kiedy wreszcie będzie można znów wyjść ze znajomymi „na miasto” czy na koncert. Smucą ograniczenia w czasie świąt czy ferii, a wszędobylska niepewność krępuje ruchy jeszcze bardziej niż maseczka i ochronne rękawiczki.
To wszystko sprawia, że często wracamy myślami do, jak nam się wydaje, nieskrępowanego i sielskiego życia sprzed wybuchu epidemii.
Co jakiś czas w mediach pojawiają się wypowiedzi ekspertów, którzy przewidują, kiedy powróci – tak często ostatnio przywoływana – normalność. Co jednak uznają oni za „normalność”? I czy po głębszym zastanowieniu chcemy wracać do tego świata? Odpowiedzi na to pytanie szukał podczas sesji inaugurującej piątą edycję Open Eyes Economy Summit prof. Muhammad Yunus, laureat Pokojowej Nagrody Nobla:

 

Dlaczego mielibyśmy wracać do sytuacji sprzed pandemii? Ten świat sprzed pandemii nie był dobrym światem, był światem potwornym. To był świat globalnego ocieplenia, kryzysu klimatycznego. Pandemia koronawirusa zatrzymała pędzący pociąg wiodący nas na zatracenie. Mamy teraz szansę, aby wyjść z tego pociągu i uniknąć tej katastrofy. Ludzie są najbardziej zagrożonym gatunkiem – mówił podczas sesji otwarcia prof. Yunus.

 

To istotne spostrzeżenie stało się dla nas przyczyną do głębszej refleksji. Może rzeczywiście nic już nie będzie takie, jak było kiedyś? Może to nieoczekiwana szansa, by w krótkim czasie nadrobić zaległości i naprawić popełnione błędy – czy to w sferze ochrony środowiska naturalnego, czy organizacji naszego życia i systemu, w którym żyjemy? W tej materii jesteśmy pełni optymizmu.

 

W trosce o rozwój

Tematem przewodnim tegorocznego Open Eyes Economy Summit było „wyobraźmy sobie”. Zachęcaliśmy do puszczenia wodzy wyobraźni i namalowania wymarzonego świata. W naszej wizji to świat solidarnych społeczeństw, które poradziły sobie z kryzysem klimatycznym
i w sposób zrównoważony korzystają z dóbr naturalnych. Temat samego zrównoważonego rozwoju przewijał się przez cały Kongres i mamy wrażenie, że kluczowe w tym kontekście spostrzeżenie poczyniła podczas sesji otwierającej Irina Bokova, była Dyrektor Generalna UNESCO:

 

Zrównoważony rozwój to przede wszystkim rozwój ludzi, nie możemy o tym zapominać. Nie może się on opierać tylko na rozwoju biznesu – powiedziała pani Bokova.

 

Można stwierdzić, że przecież rozwój biznesu oparty jest o rozwój ludzi – wszak kompetencje pracowników stanowią istotną część kapitału przedsiębiorstwa. Czy aby jednak na pewno rozwijamy właściwy obszar? Pandemia pokazała, że jako społeczeństwo mamy do czynienia
z wyraźnym deficytem w takich obszarach jak: empatia, umiejętności interpersonalne czy solidarność. Umiejętności i kompetencje, które według rozmaitych raportów o rynku pracy w przyszłości będą za kilkadziesiąt lat najbardziej pożądane, w tym momencie zdają się wypełniać jedynie pewną niszę. Intensywnie pracujemy nad poszerzaniem naszego aparatu poznawczego, rozwijamy logiczne myślenie, konsekwentnie poszerzamy obszar wirtualizacji życia oraz kompetencje cyfrowe, zapominając o cechach, które są istotą naszego człowieczeństwa.
A chociażby empatia wydaje się kluczowa w kontekście narastającego problemu coraz ostrzejszej wojny politycznej, w której na realizacji ambicji garstki ludzi traci całe społeczeństwo. Zdolność przyjęcia perspektywy drugiego człowieka, chęć zrozumienia jego pobudek, aspiracji, uczuć – to fundamenty solidarnego społeczeństwa. A w nim już tylko krok dzieli nas od solidarnego rozwoju, któremu na tegorocznym OEES w bloku MIASTO-IDEA poświęciliśmy cały dzień:

 

Demokracja potrzebuje takiej socjologii, która jest obiektywna i nie służy

konkretnej ideologii – mówił podczas swojego wystąpienia prof. Michel Wieviorka, Dyrektor Centrum Analiz Socjologicznych i Interwencji.

 

Wtórowała mu dr Anna Strzałkowska z Uniwersytetu Gdańskiego:

 

Nie odrobiliśmy lekcji z solidarnej demokracji. Musimy uważnie wsłuchać się w potrzeby mniejszości, aby budować prawdziwą wspólnotę. Teraz mamy do czynienia bardziej ze społeczeństwem plemiennym – a plemię w moim odczuciu to taka grupa interesu, która daje zabezpieczenie tylko swoim. Powinniśmy odejść od takiego schematu.

 

W kontekście solidarnego rozwoju wyjątkowo istotna okazała się również sesja dotycząca solidarności klimatycznej, a także ścieżka „Antropocen – zarządzanie światem” poświęcona ekologii i ochronie środowiska. To w jej czasie prof. Michael Roos z Uniwersytetu Ruhry w Bochum podzielił się z nami ważnym spostrzeżeniem:

 

Na poziomie wskaźnika rzeczywistego wzrostu doszło do stagnacji. Powinniśmy przywiązywać szczególną uwagę do tego, co nie zostało ujęte w PKB, np. koszty zanieczyszczenia, zmiany rodzinne – aspekty negatywne wzrostu, które należy odjąć od PKB. Coś poszło nie tak – musimy przemyśleć nasz system gospodarczy od nowa – mówił prof. Michael Roos.

 

OEES przez internet jak w Centrum Kongresowym

Międzynarodowy Kongres Ekonomii Wartości to współczesna agora, a jak wiadomo na agorze panuje wrzawa, licznie zgromadzeni ludzie prowadzą burzliwe dyskusje. Jak przenieść tę atmosferę w świat wirtualny? Śmiemy twierdzić, że nam udało się to dzięki stworzeniu na potrzeby Kongresu rozbudowanej platformy. Jej rdzeń stanowiły 4 równoległe transmisje na żywo ze scen Centrum Kongresowego. Jednak aby uczestnictwo w OEES nie ograniczało się jedynie do przysłuchiwania się prelegentom, zadbaliśmy o przestrzeń do integracji i komunikowania się z innymi kongresowiczami, a także prelegentami. Składało się na nią 19 stoisk naszych partnerów, a także strefa networkingu z 5 stolikami tematycznymi. W przerwach #pozytywistom towarzyszyło studio live, a w wirtualnym book shopie mogli oni nabyć książki naszych prelegentów, aby zaznajomić się z naukowym zapleczem ekonomii wartości.

 

Wszystko to sprawiło, że nasze listopadowe spotkanie było naprawdę jedyne w swoim rodzaju. Dziś z dumą możemy stwierdzić, że nasza agora jest nie tylko współczesna (bo korzysta z najnowszych zdobyczy technologii), ale i globalna!

 

Otwarte oczy, głowa i serce

Open Eyes Economy Summit często bywa nazywany kongresem otwartych oczu. Od samego początku staramy się promować otwarte, interdyscyplinarne podejście do świata. Dbamy o to, układając program oraz zapraszając gości – często z różnych „bajek”. Warunkiem wstępnym dialogu jest akceptacja inności – pisał w raporcie Państwo i my. Osiem grzechów głównych Rzeczypospolitej prof. Jerzy Hausner, Przewodniczący Rady Programowej OEES. Ten proces całkiem dobrze widać podczas kongresowych potyczek, w których spotykają się strony o odmiennych poglądach i – mamy wrażenie – często wynoszą z nich coś nowego. Kluczowi dla rozwoju polskiej szkoły są dyrektorzy z otwartą głową oraz rozwiniętymi kompetencjami społecznymi – mówiła Oktawia Gorzeńska z Akademii Przywództwa Edukacyjnego podczas ścieżki „Edukacja – nowa generacja”, a zrozumienie, z jakim chwilę później licealistka Zuzia Karcz spotkała się ze strony Przemysława Staronia, nominowanego do Global Teacher Prize 2020, zdaje się potwierdzać te słowa. Do samej otwartości nawiązał również w wystąpieniu podsumowującym prof. Jerzy Hausner, który zwrócił uwagę, że nie ma prawdziwej etyczności w zamkniętej społecznej czasoprzestrzeni, a także podkreślił rolę wyobraźni, która jest niezbędna, aby tę społeczną czasoprzestrzeń skutecznie otwierać. Otwartość wydaje się być kluczowa w kontekście budowania solidarnego społeczeństwa czy przeciwdziałania kryzysom. Czy życie w zamknięciu będzie jej sprzyjało? Wiele osób mówi, że dzięki temu znaleźli się bliżej samych siebie – a bycie bliżej samych siebie to często bycie bliżej innych. Trzeba jedynie dostrzec siebie w oczach drugiego człowieka.

 

Chcieliśmy Wam serdecznie podziękować za Waszą obecność – nie tylko podczas Kongresu, ale również w trakcie Przystanków IDEA, cyklu „Mówiąc otwarcie” czy po prostu w przestrzeni wirtualnej – w wiadomościach i komentarzach. Mamy mocne poczucie, że ten rok to pewien przełom w myśleniu o świecie. I to uczucie – wraz z Waszym wsparciem – daje nam mnóstwo energii do pracy nad kolejną edycją.

 

Z całego serca życzymy Wam dużo zdrowia, uśmiechu i pogody ducha. Już nie możemy doczekać się, aż będziemy mogli podzielić się z Wami tym, co szykujemy w 2021 roku.

 

Do zobaczenia!

 

Zespół OEES